27 września 2009 at 00:26
Taaa… Mnie się kaszel przypałętał, ale całe szczężcie ogólne samopoczucie całkiem dobre 🙂 Jakby mnie tak maksymalnie rozłożyło, to bym się zdenerwowała 😉 No ale Plusssz Up jednak trochę pomógł… Niestety na prychanie i kichanie przyjaciółek niewiele pomoże 😛