o rety straszne tu wynalazki wypisujecie.
wlasnie dzis zamowilam z mezem (pierwszy raz w naszym zyciu) skorzany wypoczynek.
na dzien dobry mamy go jakims specjalnym preparatem do skor spsikac a pozniej to co pol roku.
jak brudne , przykurzone to wilgotna bawelniana sciereczka.
jak bardziej brudne to szarym mydlem
jak np dlugopisem to mozna spirytusem ale ostroznie bo moga wystapic przebarwienia
no ale bardziej doswiadczonych prosze o komentarze