Nie bój się piątku trzynastego

Picasso panicznie bał się fryzjera i obcinania włosów, Michael Jackson nienawidził zarazków, a Matejko kładł się spać wyłącznie przy zapalonej świecy. Okazuje się, że z takimi fobiami zmaga się aż 60% Europejczyków.

W piątek 13 maja obchodzimy jeden jedyny w tym roku słynny „piątek trzynastego.”Warto przyjrzeć się jednej z najdziwniejszych fobii, czyli panicznego lęku przed charakterystycznym trzynastym dniem w miesiącu. Czym jest i jak sobie z nią radzić?

Skomplikowana fobia

Czterolistna koniczynka, końska podkowa i słonik z podniesioną trąbą. Jeszcze tylko wziąć kominiarza pod rękę i już można zerwać kartkę z kalendarza. Tę, która obwieści nadejście piątku trzynastego
– najbardziej pechowego dnia w roku. Według przesądu właśnie w ten dzień istnieje największe prawdopodobieństwo, że spadniemy ze schodów, spóźnimy się do pracy lub złamiemy obcas. Jednak jeżeli zbliżający się piątek trzynastego podwyższa ciśnienie i wywołuje nieuzasadniony strach, być może nie jest to zwykły lęk lub obawa, lecz coś poważniejszego na przykład jedno z wielu zaburzeń nerwicowych. Paraskewidekatriafobia to paniczny lęk przed piątkiem trzynastego. Według Sławomira Wolniaka, lekarza psychiatry, ordynatora kliniki Wolmed: lęk jest niezbędną reakcją organizmu
na różne stany zagrożenia. Podpowiada nam na przykład że w określonych sytuacjach trzeba głośno krzyczeć, wołając o ratunek, a w innych schować się i być cicho. Wrażliwy człowiek, który nie potrafi zracjonalizować swojego lęku, wytłumaczyć sobie, że jest on nieuzasadniony, zaczyna popadać w różne stany nerwicowe.